środa, 14 sierpnia 2013

Kasowanie przeszłości

Dzisiaj, gdy wzięłam swój telefon do ręki, nagle wydał mi się ciężki. W metaforyczny sposób.

Zrozumiałam, że nie ruszę do przodu, gdy nie pozbędę się przeszłości. Pierwszy krok zrobiony. Usunęłam około 300 kontaktów- telefonicznych i mailowych.

To ludzie, z którymi nie chce mieć już więcej kontaktu lub też kontakt się samoistnie urwał. To jest moja przeszłość, która ma tam pozostać. Tak samo jak niektóre wspomnienia.

Teraz mam mnóstwo takich chwil, które powinnam celebrować bez oglądania się za siebie.
Jestem w innym miejscu w innym czasie z innymi ludźmi. To jest nowa jakość.

Chyba muszę sobie kupić nowy telefon. ;)